A ja wierzę. Dla odmiany nie sądzę, że istoty doskonałe, jak Bóg czy anioły pozwoliły na wieczne cierpienie np. w piekle XD, za grzechy, których przyczyny znają i rozumieją (zło jest zrodzone przez cierpienie). Ogólnie to jest temat rzeka, więc krótko mówiąc sądzę, że człowiek będzie się odradzał dopóki nie nauczy się być dobrym, wtedy stanie się aniołem i żyjąc w wiecznej szczęśliwości będzie prowadził innych. Brzmi naiwnie, ale będąc wierzącym nie widzę nic bardziej racjonalnego
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach